z ostatniej chwili
Uwaga! Przypominamy, że od dnia 28 lipca 2025 roku nie będzie możliwości płacenia gotówką w Urzędzie Gminy Mszana Dolna. UWAGA !!! Od 1 paździenika zmiana godzin pracy urzędu, PONIEDZIAŁEK, WTOREK, ŚRODA 7:30 - 15:30, CZWARTEK 10:00 - 18:00, PIĄTEK 7:00 - 15:00 SPRAWY ZWIĄZANE Z EWIDENCJĄ LUDNOŚCI ORAZ Z DOWODAMI OSOBISTYMI ZAŁATWIANE SĄ W GODZINACH: PONIEDZIAŁEK, WTOREK, ŚRODA – OD 7:30 DO 15:00 CZWARTEK – OD 10:00 DO 17:30 PIĄTEK – OD 7:00 DO 14:30
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem
Powiększ: A A A
A A A A A

Aktualności


Z gór widać lepiej!

19/03/2025, dodał: Magda Polańska czytano: 154 razy
„Muszę to Wam przyznać Zagórzańskie Dziedziny – dałam się urzec. Dzień u Was i z Wami w ramach study tour w Kasinie Wielkiej był cudownie kolorowy, pełen wrażeń i zachwytów dla wszelkich inicjatyw oraz pięknych miejsc, które wspólnie odkrywaliśmy” – napisała na swoim profilu „JurajskaJa-ani kroku w tył” po krótkich odwiedzinach w Zagórzańskich Dziedzinach.

Zarówno ta przewodniczka, jak i grono jej kolegów po fachu z całej Małopolski, a także pilotów wycieczek, organizatorów turystyki i blogerów turystycznych, miało okazję zasmakować w Zagórzańskich Dziedzinach. I, chociaż trasę ich pobytu zaplanowano w większości w rodzinnej miejscowości Ambasadorki zagórzańskiej marki lokalnej, Justyny Kowalczyk – Tekieli, to  rozpoczęto go od wspólnego spaceru „Pod skrzydłami Anioła”. Zanim jednak wyruszono w tę niezwykłą podróż swoich gości na Ziemi Zagórzańskiej przedstawiciele bliźniaczych samorządów - Mirosław Cichorz, Wójt Gminy Mszana Dolna, koordynator Zagórzańskich Dziedzin oraz Bartosz Gocał, Radny Rady Miejskiej w Mszanie Dolnej. Ten drugi przejął sprawnie grupę, aby zdradzić im szczegóły dot. historii mszańskiej fary oraz wielu, wielu nawiązań do regionu zagórzańskiego w jej wnętrzu. Po wyjściu z kościoła na naszych wędrowców czekała niespodzianka – przepyszne drożdżówki z Cukierni Babeczki z Łętowego… Zauroczeni pierwszym punktem programu, posileni regionalnymi wypiekami, ruszyli w drogę do Kasiny Wielkiej. Tam, u progu Galerii sztuki Stanisława Dobrowolskiego HOŁD KARPATOM czekał na nich… góral zagórzański, jako żywo! Przewodnicy się ucieszyli z takiej witacki, a organizatorzy przecierali oczy ze zdumienia! Wszak to Grzegorz Kubowicz – Zagórzański Informator Turystyczny we własnej osobie! - zrobił wszystkim wielką niespodziankę i tak się pięknie ubrał na swoją premierę w galerii i zabytkowym kościele. Ciekawą opowieścią ożywił rzeźby i obrazy zagórzańskiego artysty. A temu, widać, spodobała się ta wizyta, wszak uśmiechał się, szczęśliwy, do każdego z wysokości swojego portretu zawieszonego zaraz przy wejściu do swojego królestwa… Pierwsze koty za płoty – w XVII wiecznym kościele p.w. św. Marii Magdaleny już cała grupa była zaprzyjaźniona, a Grzegorz brylował operując fachowym językiem, jak gdyby historię sztuki miał w jednym palcu… „Już wiem, że inpost nie zawsze jest żółty” – żartobliwie tę część wizyty podsumowała na swoim profilu „Wycieczkoteka”. I dużo w tym stwierdzeniu racji, wszak dokładne opisy ołtarzy z praktycznym wyjaśnieniem obco brzmiących słów zachwyciły zwiedzających. Zresztą, zabytkowe wnętrza świątyni pochłonęły ich wszystkich bez reszty… Czas jednak mijał nieubłagalnie i trzeba było pospieszyć się, wszak w Kasina Ski & Bike Park czekały kolejne atrakcje. Poinstruowani o możliwości obcowania z tym zabytkiem podczas letnich Zagórzańskich Mszy św. przewodnicy udali się do dolnej stacji ośrodka sportów narciarskich i rowerowych. A tam... od wejścia urzekła ich feeria barw produktów lokalnych! Mini – kiermasz przygotowany przez przedstawicieli Partnerstwa Zagórzańskich Dziedzin, użytkowników Znaku Promocyjnego Zagórzańskie Dziedziny oraz kreatorów zagórzańskiej marki lokalnej zachwycił, zainspirował i wyostrzył apetyt na więcej… Swoich amatorów znalazły Gorczańskie sery Moniki Kubik, miody i świeczki z wosku pszczelego z Pasieki u Piotra Woźniaka z Koniny, misterne koronki Zosi Piętoń, Sznurkowe Perełki, Drzewiane łobrozki Józefy Potaczek, obrazki i ręcznie malowane przez Gabrielę Struzik - Łabuz szklane bombki, rękodzieło ze sklepiku Nie z Galerii, kubki, czapki i prześliczne torby wykonane przez firmę PanDa – haftowanie, znakowanie i więcej, pierniczki ozdobne od Małgorzaty Suder oraz regionalna galanteria z Hafthan Konina. Trudno było oprzeć się urokowi Zagórzanek: Agnieszki Józefiak – Lewandowskiej, Lucyny Pazdur, Eweliny Jurkowskiej, Zofii Piętoń i Anny Burby, które stanęły za stołem aby udzielić wyczerpujących informacji na temat tego cudnego rękodzieła i smakowitości od zagórzańskich rolników. Ofertę ośrodka – Partnera Zagórzańskich Dziedzin - w którym ugoszczono gości nie tylko ciepłym kątem, ale przede wszystkim pysznościami serwowanymi prosto z kuchni, zaprezentował Kuba Siwy, nowy nabytek Kasina Ski&Bike Park. Nie zabrakło skondensowanej informacji o dziedzinach zagórzańskiej marki lokalnej oraz pamiątkowych zdjęć w naszym nowym monidle. Każdy mógł się przymierzyć, czy w zagórzańskim stroju jest mu do twarzy… Przejazd kolejką do górnej stacji obiektu pozwolił na krótkie rozmowy w podgrupach; wszak ciekawostki prelegentów nie dawały przestrzeni na kuluarową konwersację. Stacja końcowa tej krótkiej przejażdżki nowoczesną kolejką nie była tym razem zbyt gościnna... Gęsta mgła spowodowana opadami deszczu zasłoniła widoki, jakie przy sprzyjającej aurze stąd się rozciągają. Na próżno czekał też taras widokowy, przygotowany na warsztaty taneczno – muzyczne z bogatej oferty marki… Nic jednak straconego! Przewodnicy zaraz zapomnieli o tym deficycie, wszak do zaczarowanego świata zabytkowych motorowerów zgromadzonych w Moped Retro zabrał ich sam Prezes, Sławomir Pala! Ile pojazdów – tyle historii; podróże po całym świecie, polskie akcenty… kolory, modele… Aż chciałoby się wsiąść i wyjechać jednym z nich! I na pewno wystarczyłoby ich dla każdego uczestnika wizyty, jednak przewodnicy, jak to oni, musieli zaliczyć również górską eskapadę! Dziarsko wyruszyli więc do ostatniego z punktów zaplanowanego dla nich programu – Młodzieżowego Ośrodka Rekolekcyjno – Rekreacyjnego na Śnieżnicy. Jego gospodarz, ks. Darek Czapnik, od ambony opowiedział o historii i ofercie miejsca; pozwolił do woli fotografować najmłodszy obiekt w tym przepięknym zakątku, a potem zaprosił na poczęstunek. Ten zaś zaserwowała Ewelina Jurkowska wraz z uśmiechniętymi paniami z kuchni.  Dla niektórych było to zaskoczeniem, że do ośrodka można wejść „z drogi” i zamówić takie pyszności! Duże wrażenie zrobił bardzo dobrze zaopatrzony tutaj Punkt sprzedaży produktu lokalnego oraz Zagórzańska księgarenka. Po drobnych zakupach przyszedł czas na gwóźdź programu, czyli przeniesione przez deszczową pogodę z tarasu widokowego Kasina Ski & Bike Park warsztaty taneczno – muzyczne „Pieca zadym nie troncojcie”. Rodzinna kapela Kościolnioki ze Stowarzyszenia Miłośników Kultury Góralskiej Pod Cyrlom przyjechała na Śnieżnicę, co prawda nie „żukiem i w taksówce”, aby zagrać, zaśpiewać, opowiedzieć o stroju regionalnym i nauczyć naszych gości kroków do… wiejskiego poloneza! Nóżki chodziły wszystkim jak zawodowym tancerzom – widać nogi przewodników, nawykłe do wybijania równego rytmu górskiego marszu, doskonale nadają się do tańca! A pojemne płuca pozwoliły wyśpiewać na całe gardła kolejne wersy olszowskiej wersji przyśpiewki… W doskonałych humorach, przepełnieni endorfinami, tanecznym krokiem nasi goście wyruszyli w drogę powrotną… Trudno się było rozstać; z każdą kolejną chwilą wzmagał się bowiem ich apetyt na więcej… Obiecali jednak powrócić, wszak usłyszeli, że do Zagórzańskich Dziedzin trzeba przyjechać przynajmniej trzy razy!

Ten wypełniony po brzegi dzień zorganizowano dla przedstawicieli branży turystycznej dzięki współpracy Zuzanny Długosz vel Baby z gór (pomysłodawczyni) oraz Partnerów i kreatorów Zagórzańskich Dziedzin.

„Zagórzańskie Dziedziny – Marka, która nas urzekła Totalnie!”; „Zagórzańskie Dziedziny – Inspiracja dla Szczawa 2.0! Niezapomniany Study Tour z Baba z gór dał nam niezwykłą lekcję tego, jak skutecznie można budować markę lokalną i promować region na szeroką skalę. Cała otoczka tego wydarzenia była możliwa dzięki Zagórzańskim Dziedzinom – wyjątkowej inicjatywnie łączącej tradycję, turystykę i nowoczesny marketing.  To właśnie dzięki nim mogliśmy zobaczyć, jak lokalna marka może stać się  dźwignią rozwoju całego regionu. To dla nas, jako Szczawa 2.0, ogromna inspiracja” – wizytę podsumował jeden z jej uczestników. „Moc uścisków dla jedynych w swoim rodzaju Zagórzańskich Dziedzin! Dziękuję za cudowny czas! Tradycjo TRWAJ!!!” – takich wpisów, zachwytów i wyrazów wdzięczności dostaliśmy mnóstwo. Po raz kolejny przekonaliśmy się, że Zagórzańskie Dziedziny łączą nie tylko Beskid Wyspowy i Gorce; łączą przede wszystkim ludzi, którym to samo w duszach gra…

Magda Polańska