Zagórzańska majówka na Zarabiu

Lokalizacja tej wiekowej kapliczki okazała się być wyzwaniem nawet dla znawców terenu. W bliskim sąsiedztwie znajdują się dwie równie piękne kapliczki, ale ta wyjątkowo, skradła nasze serca. Z założenia, co roku, na uroczyste zakończenie majówek, wybieramy różne lokalizacje rozsiane po zagórzańskiej ziemi: czy to w Łętowem, w Olszówce czy na Śnieżnicy. Każda miała swój niepowtarzalny urok, a ta z Zarabia już dawno „siedziała” w naszej pamięci, czekając tylko na odpowiedni moment. Kiedy tylko uzyskaliśmy zgodę na odśpiewanie majówki ruszyły przygotowania do wydarzenia. Zorientowaliśmy się, tuż przez Zagórzańską Mszą św. w Kasinie Wielkiej, że będzie nas gonił czas. Była to ostatnia niedziela miesiąca, co oznaczało, że zaraz ucieknie nam majowy miesiąc.
Zawsze chętna do muzycznych wydarzeń kapela Kościelnioków ze Stowarzyszenia Miłośników Kultury Góralskiej Pod Cyrlom pośpieszyła z pomocą i instrumentami, tym razem ze wsparciem młodego i zdolnego organisty z Olszówki, Bartosza Macugi. Gdy my kończyliśmy wieczorne śpiewanie, zaraz dało się usłyszeć modlitwę po drugiej stronie Szarkowego potoku – spotkania przy kapliczkach w tej okolicy to wręcz obowiązek! Co więcej po kapliczkowym szlaku w okolicy wędrowała grupa muzyków pod przewodnictwem znanego hejnalisty, Wojciecha Jamroza, jego wcześniejsze pojawienie się i odśpiewanie majówki wywołało spory zamęt na osiedlu. Cieszymy się, że tradycja majówek nie zanika. Na zakończenie naszego nabożeństwa ksiądz proboszcz Parafii p.w. Miłosierdzia Bożego w Mszanie Dolnej, Tadeusz Mrowiec, pobłogosławił wszystkich uczestników, nie zabrakło również wspólnego pamiątkowego zdjęcia. Ciepła herbata, ciasto i kiełbaska z ogniska zaplanowane były już pod innym adresem, w osiedlowej altanie na ul. Stawowej, tuż koło zielonego boiska. Niektórzy z rozrzewnieniem wspominali słynne sobótki tutaj organizowane. To było wyjątkowe wydarzenie, a zwyczaj palenia ognisk na Zielone Świątki utrzymuje się do dziś, choć nie z takim rozmachem jak kiedyś… Choć to także nasza zagórzańska tradycja…
Za możliwość odśpiewania majówki przy tej urokliwie położonej i pełnej historii kapliczce serdecznie dziękujemy P. Marii Pazdur i całej jej rodzinie.
Dodatkowe podziękowania kierujemy do Joanny Bierowiec – Radnej Rady Miejskiej w Mszanie Dolnej za gościnę i pomoc w organizacji spotkania.
Agnieszka Józefiak - Lewandowska